Nie no - spora satysfakcja to Twoim pewnie zdaniem była by wówczas, kiedy pod wpływem chwili, hormonów i dni płodnych owa przykładowa żona poleciała bzykać się z pierwszym lepszym dostępnym samcem, nie oglądając się na własne dzieci.
Żona nie chce przyznać się do zdrady Rozpoczęte przez ~Janek36, 20 cze 2022 ~Janek36 Napisane 20 czerwca 2022 - 18:48 Historia zacznę od tego że dwa lata temu zdradziłem żonę, znalazła SMS w którym była mowa o hotelu, żadnych szczegółów. Przyznałem jej się, żałuję tego co zrobiłem do dzisiaj ale wiem że nigdy już tego nie zrobię. Za dużo bólu kosztuje chwilą przyjemności. Tydzień temu przyjechała do żony koleżanka z którą dawno się nie widziała. Wyszły razem do klubu. Nad ranem przyszła żona do domu i pierwsze co rozebrała się i chciała się kochać. Nigdy tak nie robiła nawet jak ja chciałem. Seks kazała mi nagrywać telefonem na co też nigdy mi nie pozwalała. Podczas seksu opowiadała mi że jakiś koleś z nią tańczył i jej opowiadał że jest ładna itp. Za chwilę że ochroniarz proponował jej 1000zł Za seks. No odechciało mi się. Po wszystkim opowiedziała mi całą imprezę jak to niby wszystko wyglądało, że koleżanka się napiła i poszła z jakimś gościem i ją zostawiła. Żona spotkała inna koleżankę z grupą jeszcze dwóch dziewczyn i chłopaka. Opowiadała że się pobawili wsiedli do taksówki i odwieźli ją pod dom. Ok nie miałem powodu jej nie wierzyć. Na drugi dzień gdy siedziałem przy stole przyszła wiadomość na jej telefon, myślałem że to mój bo mamy takie same tel. Podniosłem tel żeby zobaczyć a żona z drugiego pokoju rzuciła się na mnie żeby go wyrwać. Oho pomyślałem no to ładnie. Zacząłem wypytywać co się stało. Oczywiście się wyparła. Kazałem jej opowiedzieć jak to było. To opowiedziała mi, że koleżanka ją zostawiła i spotkała drugą z jej koleżankami, kolesia już tym razem nie było. Powiedziała nikt jej pieniędzy nie proponował i nic takiego mi nie mówiła. Powiedziała że wsiadła sama do taksówki. Zapytałem czy prze apke zamawiała czy dzwoniła, stwierdziła że dzwoniła. Udało mi się sprawdzić billing i nie było żadnego połączenia na taxi. To stwierdziła że jakaś poznana dziewczyna jej zamówiła i wysłała mi konto insta tej dziewczyny. Kazałem żonie napisać do tej łaski jak się rozstali bo nie pamięta. Łaska odpisała że byli chwile razem ale poszła a żona została że swoimi znajomymi. Po tych wszystkich kłamstwach powiedziałem jej że jak będzie w ciąży to będę chciał badania na ojcostwo zrobić to od razu poleciała po tabletki. Teraz do dzisiaj mi wmawia, że nic się nie stało i nie okazuje nawet cienia skruchy czy żalu. Ok skrzywdziłem ją odwdzięczyła mi się. Ale żeby tak bezdusznie kłamać? Dlaczego nie chce się przyznać? Kocham ją bardzo i chciałbym dalej z nią być ale te kłamstwa za bardzo bolą i myślę że w przyszłości może to powtórzyć. Chce się zmienić i być lepszy ale jeżeli ona się nie przyznaje to będzie to wyglądało tak, że w sumie opłacało się zdradzić, gładko poszło, mąż się zmienił dobry interes. Nie wiem co mam myśleć. Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~Oski ~Oski Napisane 21 czerwca 2022 - 01:21 ~Janek36 napisał:Historia zacznę od tego że dwa lata temu zdradziłem żonę, znalazła SMS w którym była mowa o hotelu, żadnych szczegółów. Przyznałem jej się, żałuję tego co zrobiłem do dzisiaj ale wiem że nigdy już tego nie zrobię. Za dużo bólu kosztuje chwilą przyjemności. Tydzień temu przyjechała do żony koleżanka z którą dawno się nie widziała. Wyszły razem do klubu. Nad ranem przyszła żona do domu i pierwsze co rozebrała się i chciała się kochać. Nigdy tak nie robiła nawet jak ja chciałem. Seks kazała mi nagrywać telefonem na co też nigdy mi nie pozwalała. Podczas seksu opowiadała mi że jakiś koleś z nią tańczył i jej opowiadał że jest ładna itp. Za chwilę że ochroniarz proponował jej 1000zł Za seks. No odechciało mi się. Po wszystkim opowiedziała mi całą imprezę jak to niby wszystko wyglądało, że koleżanka się napiła i poszła z jakimś gościem i ją zostawiła. Żona spotkała inna koleżankę z grupą jeszcze dwóch dziewczyn i chłopaka. Opowiadała że się pobawili wsiedli do taksówki i odwieźli ją pod dom. Ok nie miałem powodu jej nie wierzyć. Na drugi dzień gdy siedziałem przy stole przyszła wiadomość na jej telefon, myślałem że to mój bo mamy takie same tel. Podniosłem tel żeby zobaczyć a żona z drugiego pokoju rzuciła się na mnie żeby go wyrwać. Oho pomyślałem no to ładnie. Zacząłem wypytywać co się stało. Oczywiście się wyparła. Kazałem jej opowiedzieć jak to było. To opowiedziała mi, że koleżanka ją zostawiła i spotkała drugą z jej koleżankami, kolesia już tym razem nie było. Powiedziała nikt jej pieniędzy nie proponował i nic takiego mi nie mówiła. Powiedziała że wsiadła sama do taksówki. Zapytałem czy prze apke zamawiała czy dzwoniła, stwierdziła że dzwoniła. Udało mi się sprawdzić billing i nie było żadnego połączenia na taxi. To stwierdziła że jakaś poznana dziewczyna jej zamówiła i wysłała mi konto insta tej dziewczyny. Kazałem żonie napisać do tej łaski jak się rozstali bo nie pamięta. Łaska odpisała że byli chwile razem ale poszła a żona została że swoimi znajomymi. Po tych wszystkich kłamstwach powiedziałem jej że jak będzie w ciąży to będę chciał badania na ojcostwo zrobić to od razu poleciała po tabletki. Teraz do dzisiaj mi wmawia, że nic się nie stało i nie okazuje nawet cienia skruchy czy żalu. Ok skrzywdziłem ją odwdzięczyła mi się. Ale żeby tak bezdusznie kłamać? Dlaczego nie chce się przyznać? Kocham ją bardzo i chciałbym dalej z nią być ale te kłamstwa za bardzo bolą i myślę że w przyszłości może to powtórzyć. Chce się zmienić i być lepszy ale jeżeli ona się nie przyznaje to będzie to wyglądało tak, że w sumie opłacało się zdradzić, gładko poszło, mąż się zmienił dobry interes. Nie wiem co mam myśleć. Wyrzuć ja z domu. Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~normalnyjestem ~normalnyjestem Napisane 21 czerwca 2022 - 13:52 W zasadzie masz 2 problemy : zdrada i kłamstwa. Prawdopodobnie puściła się i po tym co się działo możesz być pewny. Kłamie i to zajadle matacząc bo wstydzi się (raczej nie) lub nie chce stracić ciebie ale nie dlatego że kocha (pękłaby i opowiedziała co i jak błagając o wybaczenie) tylko z tobą jest jej dobrze (opiekun, bankomat, bezpieczna przystań). Teraz przed tobą decyzja, odrzuć miłość do niej swoją bo to zamydla obraz. Weż pod uwagę czy ty chcesz żyć z nią nie rok ale do konca życia i być tak bezczelnie okłamywanym nie tylko w sprawach jej kolejnych zdrad ale we wszystkich ! Dodatkowa sprawa to jej zachowanie po twojej sugestii o ciąży z innym co świadczy że bez zabezpieczeń robili to i cały czas wiedziała co robi i z kim (podobało się jej). Jest to dla ciebie informacja że każdego potomka jej musisz badać na DNA czy aby twój, dodatkowo różne choróbska. Jesteś wstanie tak żyć i nie zwariować wiedząc że nie tylko zdradziła ale jej się to spodobało i nie widzi problemu (wyrzuty sumienia) w zdradzaniu ciebie teraz i przyszłości ! Pomyśl czy twoja jak piszesz miłość do niej wytrzyma tak chociaż rok? Daj sobie spokój z nią, zasmakowała i utwierdziła się że morze kłamać i oszukiwać ile się dasz. Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~Koleżanka ~Koleżanka Napisane 21 czerwca 2022 - 15:57 Trochę odleciales, on pierwszy zdradził. Więc dlaczego został z żoną? Czy nie przyniósł choroby? Czy zrobi to jeszcze raz? Ona może poleciała jednorazowo..... On umawiał się w hotelu, czyli zaplanowano zdradę lub romans. Żeby było jasne, nie tłumaczę jej ale trochę podwójne standardy. Tak szczerze to może kilka zdradzonych żon chętnie by zrobiła to samo. Dlaczego on zdradził żonę? Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~Koleżanka ~Koleżanka Napisane 21 czerwca 2022 - 16:01 W zasadzie to ma 2 problemy: Swoje kurestwo we krwi, Żony kurestwo Oboje siebie warci. Normalny zawsze pisałeś z sensem ale ten wpis to grubo uderza w kobiety. A pomyślałeś jak czuła się jego żona 2lata temu, jaka była jej samoocena, czy psychicznie nie siadła? Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~Kropki ~Kropki Napisane 21 czerwca 2022 - 16:57 ~Koleżanka napisał:W zasadzie to ma 2 problemy: Swoje kurestwo we krwi, Żony kurestwo Oboje siebie warci. Normalny zawsze pisałeś z sensem ale ten wpis to grubo uderza w kobiety. A pomyślałeś jak czuła się jego żona 2lata temu, jaka była jej samoocena, czy psychicznie nie siadła? Bo skoro została, nie rozstali się to powinna przejść żałobę, pójść nawet na terapię, i zdać sobie sprawę że wybaczyć to też w pewnym momencie odpuścić. Zdradę zdradą się nie leczy, teraz wchodzą kłamstwa, brak zaufania, ja nie widzę was jako pary przez kilkadziesiąt lat, no chyba że wasze życzeniowe podejście do życia i unikania patrzenia tam gdzie was boli, ale to szambo choć zakopane głęboko w końcu wyjebie i smród będzie dużo większy, a i zobowiązań wspólnych dojdzie i potencjalnie niewinne temu ofiary (dzieci). Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~janek36 ~janek36 Napisane 21 czerwca 2022 - 17:45 ~Koleżanka napisał:Trochę odleciales, on pierwszy zdradził. Więc dlaczego został z żoną? Czy nie przyniósł choroby? Czy zrobi to jeszcze raz? Ona może poleciała jednorazowo..... On umawiał się w hotelu, czyli zaplanowano zdradę lub romans. Żeby było jasne, nie tłumaczę jej ale trochę podwójne standardy. Tak szczerze to może kilka zdradzonych żon chętnie by zrobiła to samo. Dlaczego on zdradził żonę? Jak vórka była mała mieliśmy dużo stresu w domu. W pracy jazda non stop, w domu kłótnie. Żona mi powtarzała że mnie nie kocha, nie było seksu. Straciłem kontrolę nad sobą moja wina mogłem to inaczej rozegrać. Ale nie ukrywałem tego na siłę. Natomiast żona na siłę to chce wyprzeć pomimo tego, że złapałem ją na kłamstwach. Dlaczego ona tak robi ? Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~janek36 ~janek36 Napisane 21 czerwca 2022 - 17:47 ~Kropki napisał:~Koleżanka napisał:W zasadzie to ma 2 problemy: Swoje kurestwo we krwi, Żony kurestwo Oboje siebie warci. Normalny zawsze pisałeś z sensem ale ten wpis to grubo uderza w kobiety. A pomyślałeś jak czuła się jego żona 2lata temu, jaka była jej samoocena, czy psychicznie nie siadła? Bo skoro została, nie rozstali się to powinna przejść żałobę, pójść nawet na terapię, i zdać sobie sprawę że wybaczyć to też w pewnym momencie odpuścić. Zdradę zdradą się nie leczy, teraz wchodzą kłamstwa, brak zaufania, ja nie widzę was jako pary przez kilkadziesiąt lat, no chyba że wasze życzeniowe podejście do życia i unikania patrzenia tam gdzie was boli, ale to szambo choć zakopane głęboko w końcu wyjebie i smród będzie dużo większy, a i zobowiązań wspólnych dojdzie i potencjalnie niewinne temu ofiary (dzieci). Normalny jest moim głosem sumienia Ty koleżanka natomiast głosem rozsądku. Jestem rozdarty jak sku**** nie wiem co postąpię. Chciałbym żeby się przyznała, chciałbym jej wybaczyć i zacząć od nowa Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~Solasi ~Solasi Napisane 21 czerwca 2022 - 21:12 Czy zanim poszła do klubu było między wami dobrze? Czy kłóciliście się? Czy zwyczajnie jest na co dzień między wami miłość? Żona Ciebie okłamuje. I wiesz tylko tyle. Nie wiesz, czy Ciebie zdradziła. Czemu na siłę tak bardzo chcesz jej to udowodnić? Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~janek36 ~janek36 Napisane 21 czerwca 2022 - 22:44 Przed tym było że tak powiem średnio, co jakiś czas kłótnie rzucanie obrączkami wyciąganie brudów. Żona mi tłumaczy, że te różne wersje bo jej się pomieszało, nie pamięta. Jak wróciła nie była tak pijana żeby nie pamiętać. Zresztą pamiętała z tego co mówi że jakiemuś gościowi obrączkę pokazywała a nie pamięta z kim jechała taksówką? Mówiła że jej jakąś łaska zamówiła taksówkę, ta łaska powiedziała że byli razem i poszła a żo a została że swoimi znajomymi. Chciałbym jej uwierzyć ale to się kupy nie trzyma Jak bardzo bym nie chciał tego posklejać Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~janek36 ~janek36 Napisane 21 czerwca 2022 - 22:45 ~Solasi napisał:Czy zanim poszła do klubu było między wami dobrze? Czy kłóciliście się? Czy zwyczajnie jest na co dzień między wami miłość? Żona Ciebie okłamuje. I wiesz tylko tyle. Nie wiesz, czy Ciebie zdradziła. Czemu na siłę tak bardzo chcesz jej to udowodnić? Nie chce jej nic udowadniać, chce po prostu poznać prawdę.... Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~janek36 ~janek36 Napisane 21 czerwca 2022 - 22:48 ~Solasi napisał:Czy zanim poszła do klubu było między wami dobrze? Czy kłóciliście się? Czy zwyczajnie jest na co dzień między wami miłość? Żona Ciebie okłamuje. I wiesz tylko tyle. Nie wiesz, czy Ciebie zdradziła. Czemu na siłę tak bardzo chcesz jej to udowodnić? Chciałbym też jeżeli faktycznie mnie zdradziła to chciałbym ją złamać może pęknie będzie żałować i zaczniemy od nowa, a tak to zostanie zimny głaz ... Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~normalnyjestem ~normalnyjestem Napisane 22 czerwca 2022 - 15:46 ~Koleżanka napisał:W zasadzie to ma 2 problemy: Swoje kurestwo we krwi, Żony kurestwo Oboje siebie warci. Normalny zawsze pisałeś z sensem ale ten wpis to grubo uderza w kobiety. A pomyślałeś jak czuła się jego żona 2lata temu, jaka była jej samoocena, czy psychicznie nie siadła? Ale on swojego kure..twa nie ukrywa. Gdyby powiedziała że chciała to zrobić by spróbować jak to jest, wziąść odwet za zdradę to powinien uszy stulić i tylko powiedzieć że żałuje że zdradził i rozumie ją oraz deklaruje naprawę relacji. Najgorsze w zdradach jest nie tylko obcowanie z inną/innym ale kłamstwa. Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~Nerd ~Nerd Napisane 24 czerwca 2022 - 12:47 ~janek36 napisał: Chciałbym też jeżeli faktycznie mnie zdradziła to chciałbym ją złamać może pęknie będzie żałować i zaczniemy od nowa, a tak to zostanie zimny głaz ... Bardzo fajnie, że napisałeś tu szczerze i prawdę. Nie zamierzam Cię osądzać, napiszę może jak ja to widzę. A według mnie cała ta sytuacja nie wygląda aż tak źle jak się pozornie wydaje. Przede wszystkim twoja żona wcale nie jest zimną kobietą. Potrafi zainicjować bliskość. Wydaje mi się, że wasze małżeństwo to bardzo rozedrgany emocjonalnie zwiazek. Gdzie w nim jest czy czy była stabilizacja ? Gdzie było czy jest bezpieczeństwo, zaufanie ? Dobrze wiesz, że swoim skokiem w bok rozwaliles to, ona przestała ci ufać. Można rzucać obraczkami, szklankami i czym tam jeszcze....ale jak zostawisz same zgliszcza to nie ma do czego wrócić, nie ma miejsca do pogodzenia się. Pomimo że małżeństwo jest na papierze to w praktyce go nie ma, nie dbales o nią, nie stworzyles jej domu, pojawiły się w waszym związku braki... Zdradziła bo ktoś się nią zainteresował, ktoś zobaczył w niej kobietę.... Waszego małżeństwa nie bylo od dawna, dokładnie od momentu, gdy ja zdradziles. Dlatego nie możesz jej obwiniać. Nie zmuszaj jej aby się przyznała i mówiła ze szczegółami jak było....bo już nigdy nie bedziesz facetem, coś umrze w tobie. Niewielu mężczyzn radzi sobie z taką szczerością... Swoją drogą wielki szacunek dla pań, które potrafią się przyznać partnerowi do zdrady.... Proponowalbym zacząć pracę nad zdradą twoją i jej. Trzeba to przepracować a potem wzajemne sobie wybaczyć. Wszystko trzeba ułożyć od nowa, wszystkie emocje, uczucia. Trzeba nauczyć się siebie na nowo, rozmawiać i jeszcze raz rozmawiać. Trzeba stworzyć bezpieczną przestrzeń i od tego zacząć odbudowę. Intuicja mi mówi, że twoja żona zasługuje na wybaczenie...więc jej wybacz i traktuj jak należy. Jak zapewnisz jej bezpieczeństwo i stabilizację to nie będzie miała potrzebny zdradzać...więc i zaufanie wróci:) Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~janek36 ~janek36 Napisane 24 czerwca 2022 - 21:00 ~Nerd napisał:~janek36 napisał: Chciałbym też jeżeli faktycznie mnie zdradziła to chciałbym ją złamać może pęknie będzie żałować i zaczniemy od nowa, a tak to zostanie zimny głaz ... Bardzo fajnie, że napisałeś tu szczerze i prawdę. Nie zamierzam Cię osądzać, napiszę może jak ja to widzę. A według mnie cała ta sytuacja nie wygląda aż tak źle jak się pozornie wydaje. Przede wszystkim twoja żona wcale nie jest zimną kobietą. Potrafi zainicjować bliskość. Wydaje mi się, że wasze małżeństwo to bardzo rozedrgany emocjonalnie zwiazek. Gdzie w nim jest czy czy była stabilizacja ? Gdzie było czy jest bezpieczeństwo, zaufanie ? Dobrze wiesz, że swoim skokiem w bok rozwaliles to, ona przestała ci ufać. Można rzucać obraczkami, szklankami i czym tam jeszcze....ale jak zostawisz same zgliszcza to nie ma do czego wrócić, nie ma miejsca do pogodzenia się. Pomimo że małżeństwo jest na papierze to w praktyce go nie ma, nie dbales o nią, nie stworzyles jej domu, pojawiły się w waszym związku braki... Zdradziła bo ktoś się nią zainteresował, ktoś zobaczył w niej kobietę.... Waszego małżeństwa nie bylo od dawna, dokładnie od momentu, gdy ja zdradziles. Dlatego nie możesz jej obwiniać. Nie zmuszaj jej aby się przyznała i mówiła ze szczegółami jak było....bo już nigdy nie bedziesz facetem, coś umrze w tobie. Niewielu mężczyzn radzi sobie z taką szczerością... Swoją drogą wielki szacunek dla pań, które potrafią się przyznać partnerowi do zdrady.... Proponowalbym zacząć pracę nad zdradą twoją i jej. Trzeba to przepracować a potem wzajemne sobie wybaczyć. Wszystko trzeba ułożyć od nowa, wszystkie emocje, uczucia. Trzeba nauczyć się siebie na nowo, rozmawiać i jeszcze raz rozmawiać. Trzeba stworzyć bezpieczną przestrzeń i od tego zacząć odbudowę. Intuicja mi mówi, że twoja żona zasługuje na wybaczenie...więc jej wybacz i traktuj jak należy. Jak zapewnisz jej bezpieczeństwo i stabilizację to nie będzie miała potrzebny zdradzać...więc i zaufanie wróci:) Dziękuję Ci za to. Przed nami dużo pracy a przede mną mnóstwo wyrzeczeń. Temat można zamknąć Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie » odpowiedz » do góry
Pytanie, dlaczego żona nie chce intymności z mężem, martwi wielu mężczyzn, którzy poślubili, ponieważ przed legalizacją stosunków nie było problemów z seksem. Była wesoła, łatwa w wspinaczce i gotowa kochać się o każdej porze dnia i nocy, a nawet w nieodpowiednich miejscach.
Przestała Cię kochać. Nie chce Ci tego wprost powiedzieć (jak to kobiety) i daje Ci na swój sposób do zrozumienia, że ją wkurzasz, nie wierzy w twoje słowa i nic ją to nie interesuje. Masz wtedy wrażenie, a raczej czujesz się jak wróg w domu. Czujesz się odepchnięty. Zdradza Cię i podświadomie porównuje do kochanka.
Kobieta, która doświadcza silnych negatywnych emocji, związanych z jej osobą , bądź osobą partnera, bardzo często reaguje brakiem ochoty na seks. Brak zainteresowania seksem może wiązać się z niską samooceną, nie akceptowaniem swojej kobiecości czy własnego ciała. Może również wynikać z przeszłych doświadczeń, takich jak
Chłopak mnie zostawił nie wiem co robić z byle kim nie chce się kochać kilka razy w tygodniu się masturbuję ale ciągle chce jeszcze pomocy Zobacz podobne tematy : 2 Odpowiedź przez Remi 2012-11-01 12:08:47
. 344 65 597 475 769 454 229 388
czemu żona nie chce się kochać